Historia
wersja typowa - Krótka:
Jesteśmy doświadczoną firmą doradczą i szkoleniową z siedzibą w Warszawie. Zajmujemy się działalnością konsultingową i szkoleniową w zakresie szeroko rozumianego zarządzania i marketingu. Dbamy o jak najwyższy poziom naszej oferty. Korzystamy z różnorodnych osiągnięć teorii naukowej oraz praktyki biznesowej. Stosujemy w praktyce koncepcję "szmaragdowego jeziora" opartą na wzajemnym zaufaniu i obopólnej współpracy. Istniejemy od 1994 roku. Świadczymy usługi na terenie całej Polski. Przez ten czas zaufało nam wielu klientów.
wersja legendarna - Dłuższa:
Dawno, dawno temu … w czasach gdy nie było jeszcze Internetu …
Czyli na początku lat 90 – tych ubiegłego wieku w Warszawie powstała firma KPW Konsulting. Nazwa została zainspirowana lokalnym wyrażeniem "ka-pe-wu".
Początki były trudne… Tu wypadało by napisać, iż wzorem innych znanych firm zaczynaliśmy naszą pracę w garażu. Niestety nie dysponowaliśmy wolnym garażem, a nawet gdyby, to i tak w polskim garażu trudno prowadzić biuro. Zadowalaliśmy się warunkami mniej spartańskimi czyli zwykłym niewielkim pokojem w bloku na warszawskim Grochowie. Z czasem zmienialiśmy lokalizacje, kierując się nie tylko prestiżem danej dzielnicy ale i kwestiami komunikacyjnymi czyli zasięgiem firm dowożących kiedyś pizze a obecnie inne egzotyczne frykasy.
Sprzęt i wyposażenie też mieliśmy adekwatne do tych zamierzchłych czasów, np. nie mieliśmy telefonów komórkowych, chyba nikt nie miał. Za to mieliśmy pagery (dla młodszych czytelników, wyjaśnienie: to takie pudełko co się nosiło w kieszeni i można na nie było otrzymać wiadomość - coś w rodzaju sms), ale nie wszyscy potrafili nadać na nie informacje, więc jak ktoś wyszedł z biura to tracił kontakt. Komputery nie tylko nie miały "myszy", ale odpalały się na czarno-białym ekranie. Ich obsługa wymagała pewnej niekoniecznie intuicyjnej wiedzy. Nie istniała poczta elektroniczna, więc pisma z klientami wymieniało się za pomocą faxu, albo za pomocą... zwykłego listu pocztowego.
– obecnie nie do pomyślenia, a jednak w takich warunkach się pracowało.
Pomimo tych ekstremalnych warunków, czyli bez telefonów komórkowych, Internetu a nawet ciepłej pizzy i kawy w papierowych kubkach, od samego początku świadczyliśmy usługi na najwyższym, dostępnym poziomie, biorąc w pierwszej kolejności pod uwagę potrzeby i życzenia naszych klientów, podejmując różne nawet trudne wyzwania. To jedno w całej naszej działalności nie ulegało większej zmianie. W miarę zmian w otoczeniu, uzyskiwaliśmy dostęp do kolejnych możliwości i ułatwień. Świat się zmieniał a My razem z nim.
Przez ten czas zaufało nam wielu klientów. Naszą współpracę z klientami opieramy o założenia marketingu relacji. Stosujemy w praktyce koncepcję "szmaragdowego jeziora" opartą na wzajemnym zaufaniu i obopólnej współpracy.